poniedziałek, 13 stycznia 2014

Moje włosy.

Od dawna prosiliście mnie by napisać notkę o włosach... o to jest! :


Włosy pofarbowałam po raz pierwszy gdy miałam 14 lat. Dokładniej mówiąc, utleniłam je na jasny blond.
Był to pierwszy i ostatni raz gdy farbowałam włosy u fryzjera, ponieważ za nic w świecie żadna z fryzjerek nie mogła pojąć moich oryginalnych pomysłów na fryzury, więc postanowiłam sama zając się moimi włosami.

Powyżej możecie zobaczyć wiekszość kolorków, które miałam na głowie. Dlaczego nie wszystkie? Każda fryzura miała swoje stany przejściowe, niektórych drobnych zmian nawet nie mam uwiecznionych na zdjęciach, tyle tego było....

DBANIE O WŁOSY
Z początku moje włosy, mimo wielokrotnego utleniania, były w całkiem dobrym stanie.
Było tak dzięki produktom firmy Kerastase.

Odzywki te przez długi czas utrzymywały moje włosy w świetnej kondycji. Niestety, sporym minusem była ich cena. Kosztują od 80 zł w górę, więc po jakimś czasie musiałam z nich zrezygnować.

Aktualnie używam conditionera i szamponu firmy Syoss oraz jedwabiu z kokosem marki organix, który bardzo polecam na zniszczone końcówki.


FARBOWANIE
Jeśli chodzi o farbowanie moich włosów na różne nietypowe kolory to zawsze używałam tonerów Directions.
Nakładałam je na wilgotne, rozjaśnione włosy i trzymałam około 4 godzin.
Dlaczego tak długo? Mimo, że na opakowaniu jest napisane by trzymać je pół godziny spokojnie można pozostawić toner na głowie znacznie dłużej. Nie niszczy on włosów a kolor jest wtedy znacznie trwalszy.




Gdy przez długi czas miałam różowe włosy spróbowałam też tonera od Jean's Color.
Ma znacznie większe opakowanie niż Directions, kolor dłużej trzyma się na włosach i ma wyjątkowo intensywne odcienie.
By uzyskać jasny/pastelowy kolor używając tych tonerów należy wymieszać je ze sporą ilością odzywki/conditionera i nałożyć w takiej postaci na włosy.


Jeśli chodzi o naturalne kolory to zawsze używałam farb do włosów od Syossa i nadal pozostają moimi ulubionymi.

Niestety po wielokrotnym farbowaniu i tlenieniu włosów były one w pewnym momencie w naprawdę kiepskim stanie. Wszystkim osobą, które chcą się zabrać za tlenienie/farbowanie włosów polecam by robiły to rozważnie, i nie brały się za to nie posiadając wystarczającej wiedzy. Pamiętajcie także by dbać nie tylko o kolor włosów ale też o ich stan. Nawet najpiękniejszy kolor będzie źle wyglądał na głowie jak włosy będą zniszczone!

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania na temat moich włosów/fryzur/farb itp. to śmiało pytajcie w komentarzach ! <3

9 komentarzy:

  1. Chyba najbardziej podobasz mi się w jasnym blondzie, ale wszystkie kolory mają coś w sobie c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A miło mi :) Chociaż ten kolor najbardziej mi wyniszczył włosy ;__;

      Usuń
  2. ten lawendowy jest najpiękniejszy, jak go uzyskałaś ?

    OdpowiedzUsuń
  3. Drugie od lewej w 2008-2010 i pierwsze w lewym dolnym rogu zdecydowanie najlepsze! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki śliczny lawendowy kolorek !

    OdpowiedzUsuń
  5. Aktualnie masz brązowe włosy??????????? bo sama jestem brunetką i stopniowo chcę przechodzić w pastel goth a nie chcę ich rozjaśniać i pytanie brzmi czy pastel goth w brązowych włosach też się przyjmie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. yup! Mam naturalnie brązowe.
      Utrzymanie pastelowych włosów to spory wysiłek....
      No i pewnie, że tak! Zawsze też możesz kopic np. doczepy z pastelowymi końcówkami. Albo perukę. :)

      Usuń